Dachy z szarego cynku są jedną z cech charakterystycznych i symboli Paryża. Nigdzie indziej na świecie nie występują na taką skalę: od połowy XIX wieku pokryły ponad 80% dachów stolicy Francji. Ale to nie same dachy Paryża, lecz fachowa wiedza dekarzy może wkrótce trafić na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Baron Haussmann, twórca architektonicznego układu Paryżu
W latach czterdziestych XIX wieku cesarz Napoleon III powierzył baronowi Haussmannowi gruntowną przebudowę i modernizację Paryża, którego układ urbanistyczny nie miał wówczas nic wspólnego z aktualnym. W tamtych czasach było to miasto z wąskimi uliczkami, zatłoczone, brudne, bez oświetlenia, z cuchnącymi rynsztokami.
Haussmann podjął się tego zadania i przekształcił Paryż w wyjątkowe miasto. Zaprojektował szerokie i płaskie ulice, a w tym celu wyburzono stare budynki. Na ich miejsce stanęły nowe zgodnie z jego planami urbanistycznymi. Wobec rozmachu prac i kosztów, z jakimi wiązała się realizacja projektu, trzeba było szukać możliwości obniżenia kosztów i ułatwienia pracy dekarzom.
Baron wpadły wtedy na pomysł, żeby do wykończenia dachów użyć cynku. Jest lżejszy od konstrukcji drewnianych pokrytych dachówkami, łatwiejszy do cięcia, prostszy w montażu i doskonale zabezpiecza przed nieszczelnościami. Można go także łatwo giąć, co pozwoliło na zaprojektowanie pomieszczeń na poddaszach. I w ten sposób na strychach powstały miniaturowe kawalerki dla pokojówek. Do dziś cieszą się wielką popularnością wśród szukających mieszkania do wynajęcia. Od tego czasu spawane dachy cynkowe zaczęły wypierać cięższe i droższe dachy łupkowe.
Fachowa wiedza paryskich dekarzy objęta wnioskiem o wpis na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO z 2014 r.
Od prawie dwustu lat na dachach Paryża pracują dekarze-spawacze. Niestrudzenie naprawiają i odnawiają dachy stolicy Francji z użyciem palników zarówno latem, jak i zimą. Królują w ogromnej szarej przestrzeni dachów, która dominuje nad Paryżem.
W 2014 r. złożono wniosek ubiegający się o wpisanie na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Chodzi o jednoznaczne wyrażenie uznania dla „dachów Paryża”. Względy polityczne powodują jednak spór o to, czy należy dachy jako takie, czy wiedzę, fachowość i umiejętności ich wykonawców.
Ostatecznie wniosek dotyczy kompetencji i doświadczenia francuskich dekarzy.
Niestety mer Paryża Anne Hidalgo nie wspiera w istotny sposób tej inicjatywy. Była wobec niej więcej niż sceptyczna. W wypowiedzi dla agencji AFP podzieliła się swoimi wątpliwościami co do celowości działań, które jej zdaniem nie mają szans na powodzenie. Wspomniała o tym, że taki pomysł nie spełnia kryteriów określonych przez UNESCO, aby wpisać dobro na listę światowego dziedzictwa.
W 2017 r. tradycyjne „know-how” dekarzy z Paryża zostało wpisane do rejestru niematerialnego dziedzictwa kulturowego Francji. W 2018 r. wniosek został zatwierdzony przez Ministerstwo Kultury, a w marcu 2019 r. projekt wybrany do przedstawienia wkrótce na posiedzeniu komitetu UNESCO.
Duże wyzwanie dla branży blacharsko-dekarskiej
Zawód spawacza dachów cynkowych nie jest popularny we Francji. Jednak obecnie widać szansę na rozpowszechnienie wiedzy fachowej paryskich dekarzy nie tylko w samej Francji, lecz i na całym świecie.
Podstawową sprawą jest wznowienia kształcenia młodych ludzi, którzy nawet nie znają tej branży.
Specjaliści pracujący w Paryżu skarżą się, że nie mogą znaleźć praktykantów, którzy chcieliby przyuczyć się do tego zawodu.
Młode pokolenie kojarzy spawaczy z przemysłem i produkcją szkieletów konstrukcyjnych. Niewielu młodych wie o pracy spawaczy-dekarzy na dachach w różnych miejscach we Francji, a przede wszystkich w Paryżu.
Gdyby know-how paryskich dekarzy cynkowych zostało wreszcie uznane za światowe dziedzictwo UNESCO, całe pokolenie mogłoby odkryć artystyczny i historyczny wymiar spawanych dachów cynkowych. Dla 17 000 firm dekarskich we Francji stawka jest wysoka, ponieważ może ona odrodzić nauczanie zawodu i utrwalić unikalne na skalę światową wiedzę, doświadczenie i umiejętności.